typex.info

POPKULTURA

Film, który nie miał prawa powstać

Reading Time: 2 minutes Przedziwne okoliczności produkcji antysystemowego filmu.

21/05/23 2 min

Film, który nie miał prawa powstać

Reading Time: 2 minutes

W 2010 roku David Crowley, debiutujący reżyser i weteran wojenny z Iraku, rozpoczął produkcję filmu pod tytułem Gray State. Miała to być dystopijna wizja niedalekiej przyszłości, w której wolności obywatelskie zostają w wysokim stopniu ograniczone przez hegemonię aroganckiego rządu federalnego.

Crowley nie był szeregowym żołnierzem frontowym. Służył w jednostce wywiadowczej, gdzie zdobywał informacje niedostępne dla zwykłych śmiertelników. W trakcie odbywania służby doświadczył śmierci ludzi zabijanych na rozkaz własnego państwa. Po powrocie do kraju stwierdził, że zamierza wyprodukować film, który „będzie nie tyle filmem, co ostrzeżeniem dla ludzkości”.

David Crowley na planie filmu Gray State

Scenariusz z przyszłości

Zrealizowany za pieniądze z internetowej zrzutki trailer spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem. Koncept filmu spodobał się ludziom, którzy zdążyli przejrzeć patriotyzm wojenny i podejrzane zakusy korporacji medycznych. W pamiętnym zwiastunie Gray State pojawia się temat masowej kontroli ludzkości za pomocą wszczepianych pod skórę czipów RFID, płatności bezgotówkowych, ordynarnej inwigilacji obywateli, ogólnoświatowego zamachu stanu oraz związanych z nim konsekwencji – stanu wojennego, zawieszenia lotów i terroru aparatu bezpieczeństwa (brutalne tłumienie protestów ulicznych i zamykanie niepokornych w obozach FEMA). W czasie jednego z wywiadów podczas produkcji filmu Crowley powiedział “Nie mamy jeszcze dyktatury, ale żyjemy już w państwie policyjnym. Zamierzamy odsłonić to ponure państwo, które brutalnie narzucono Ameryce”.

David Crowley ze swoją żoną i córką.

Tragedia rodzinna

Zwiastun zrobił wrażenie na kilku osobistościach w Hollywood, a Crowley był na dobrej drodze podpisania umowy z jednym z producentów. Niestety produkcja filmu nigdy nie została dokończona. W styczniu 2015 roku ciała Crowleya, jego żony i pięcioletniej córeczki znaleziono w ich rodzinnym domu w Minnesocie. Oficjalną przyczyną śmierci było tzw. rozszerzone samobójstwo – Crowley miał zastrzelić swoją rodzinę i siebie samego. Policja wykluczyła udział osób trzecich ze względu na brak śladów włamania.

Wokół sprawy narosło wiele rozmaitych legend i spekulacji. Niektórzy zwracali uwagę na dziwne okoliczności tej tragedii. Po pierwsze, pożegnalna wiadomość Crowley’a sprowadzała się do jednego sztampowego zdania w laptopie. Po drugie, cały dom był umazany krwią – wyglądało to tak, jakby Crowley przed śmiercią chodził po mieszkaniu i celowo rozmazywał krew po blacie kuchennym, sprzęcie filmowym, komputerze, podłodze. Szczególnie dziwna była pewna wiadomość – napisany krwią żony napis na jednej ze ścian „Allahu akbar” (jego żona była muzułmanką).

okoliczności śmierci reżysera pozostają niejasne

Ostatecznie nie ma większego znaczenia, czy David Crowley popełnił rozszerzone samobójstwo czy został zamordowany. Szokuje trafność, z jaką przewidział kierunek obecnego świata. “Amerykanie nie wierzą już, że są w stanie zmienić cokolwiek. Niestety dzień po dniu przekonują się o tym, że mają rację. To jest gra na punkty, a my przegrywamy”. Poniżej znajdziesz trailer filmu Gray State.