Inwazja UFO! Uwaga, marsjanie atakują!
Reading Time: 2 minutesUFO na górze, UFO na dole
UFO na chmurze – o ja pierdole!
UFO kosmiczne, czasem przyziemne
Obiekty liczne jasne i ciemne
UFO w gazecie i w internecie
Na głównej stronie, w setnej odsłonie
Źródła wojskowe, źródła cywilne
Z każdym miesiącem bardziej debilne
Gdy się ludzkości nudzi korona
Gdy ma ją w dupie już on i ona
Gdy męczą Gejtsa oraz Fałcziego
Trzeba coś szybko wrzucić kolego

Kosmita bawi, kosmita wzruszy
Rozmiękczy serce, przeczyści uszy
UFO wciąż łamie prawa fizyki
Skupia uwagę, nabija kliki
Zielone ludki i Plejadianie
Tak sympatycznie patrzy się na nie
Wreszcie na wizji jakaś odmiana
Pseudo duchowa fatamorgana
UFO o zmierzchu, UFO o brzasku
W świetle księżyca i słońca blasku
Dawać tu spodki! Wrzucaj Aliena!
Kupił to Zdzisiek, Krzyś i Marzena

UFO to pomysł jest fantastyczny
Bo wzmacnia model heliocentryczny
Miliardy planet i galaktyki
Coś dla klientów metafizyki
Na co największa dziś leci kasa?
Na to pytanie odpowie NASA
Czym się zajmują? To nie wiesz tego?
Szukają bytu pozaziemskiego!
Chyba nie przyszło żyć żadnej nacji
W tak idiotycznej cywilizacji
Gdzie się nie ruszysz pranie umysłów
I odciąganie ludzi od zmysłów

“Loty na Księżyc”, chłód “Zimnej Wojny”
Kwaśniewski – komuch (ale przystojny!)
Ideologie, partie, podziały
Szkoły publiczne, co się obsrały
Dziura z ozonu, smog, ocieplenie
I amazońskiej dżungli spalenie
Nawet arktyczne topią się lody
Katastrofalny obraz przyrody!
Tu zamach stanu, tam wrzaski Grety
Uciec od tego trudno niestety
Świrus to każdej władzy marzenie
Bóg u Kurskiego i w tefałenie

W Stanach bezczelnie kradną wybory
Masońska kukła wypełza z nory
Równe dziadostwo w Europie hula
Przewodniczącą klasy Ursula
Lalki na sznurkach fikają ładnie
Każda z nich kłamie i każda kradnie
W tym zacnym gronie jest Morawietzka
Bankierskiej mafii kelner od dziecka
Jest niewątpliwym celem hołoty
Utrzymać taki poziom głupoty
W bombie jądrowej ludzkość nie zginie
Sama się zniszczy w swojej dziedzinie

W grobie przewraca się Che Guevara
Lenin za szybą łyka komara
Ta rewolucja jest paździerzowa
Śmieszna, pokraczna i groteskowa
Kończyć już muszę swój wiersz wspaniały
Chłopaki właśnie wylądowały
Lecę na Wenus, odwiedzę Marsa
A tu wciąż będzie kręcić się farsa
Delty, omegi, inne pierdólce
Chyba zaszyję się w Koziej Wólce
Zamiast z maszyną walczyć na niby
Do lasu będę chodzić na grzyby