Polowanie na Trumpa się rozkręca
Reading Time: 3 minutesWrzucam komentarz Artura Kalbarczyka na temat przesłuchań Donalda Trumpa i stawiania mu kolejnych zarzutów przez prokuratury różnego szczebla. Nawet jeśli nie lubisz Trumpa, musisz przyznać, że obecne wydarzenia w USA nie są normalne. Skorumpowany układ głębokiego państwa robi wszystko, by zniszczyć byłego prezydenta i zapuszkować przed wyborami, które odbędą się w przyszłym roku. Dla Trumpa będzie to ostatnia szansa w życiu, by odbić Biały Dom i rozliczyć się z rządzącymi obecnie USA kryminalistami z partii demokratycznej.
Czekamy na kolejne oskarżenia skierowane przeciwko prezydentowi Trumpowi. Tym razem na stan Georgia, w którym Donald Trump ma zostać oskarżony o “racketeering” czyli gangsterstwo. Są to oskarżenia zarezerwowane dla członków mafii, zorganizowanych grup przestępczych, gangów kryminalnych i handlarzy narkotyków. To jest już akt desperacji ze strony globalistów. Trumpa można naprawdę nie lubić, jednak nawet największy jego wróg musi przyznać, że coś w tym dużym obrazie nie gra, coś tu nie składa się do kupy.
Trump jest oskarżony w trzech różnych jurysdykcjach. Georgia to jurysdykcja numer cztery. Nawet największy mafioso z Chicago – Al Capone, był skazany tylko raz, i to za podatki. Trump jest byłym prezydentem. Jeszcze nigdy w historii USA były prezydent nie został oskarżony kryminalnie, nigdy! Trump jest pierwszy, został już oskarżony czterokrotnie i stoi w obliczu wyroku ponad 500 lat więzienia. Nawet największy sceptyk widzi, że ktoś tu przedawkował, że ten plan się nie składa w całość.
Trump odniósł wczoraj mały sukces w sprawie dokumentów z Mar a-lago. Pani sędzia Cannon odrzuciła dwa oskarżenia oraz zadała prokuraturze bardzo trudne pytanie, na które oczywiście oczekuje odpowiedzi: dlaczego całe śledztwo było przeprowadzone w DC? (District Columbia lub Washington DC – potoczne określenie stolicy USA). Dlaczego jurorzy, którzy zadecydowali o sprawie, też byli z DC, a sprawa w ostatniej chwili została przeniesiona na Florydę? Czytaj: sprawy i oskarżeń nie byłoby, gdyby jurorzy byli z Florydy (DC to komunistyczna enklawa w USA). Także wygląda na to, że temat dokumentów z Mar a-lago pójdzie po myśli Trumpa.
Gorzej będzie ze kwestią związaną z wydarzeniami 6 stycznia na Kapitolu. Jedyna szansa Trumpa to przeniesienie sprawy poza jurysdykcję DC. Trudno jest mi powiedzieć, czy to jest możliwe, jednak głosy tego typu już się pojawiają.
Sprawa w Georgii też może nie być łatwa. Hrabstwo Fulton to miasto Atlanta – kontrolowany przez demokratów system sprawiedliwości, bardzo wrogo nastawiony do Trumpa. Jednak na to musimy poczekać. Mówi się, że w tym tygodniu oskarżenia mają być gotowe i tym razem dostaniemy “mag shot”, czyli zdjęcie Trumpa w więziennym pasiaku. Oczekuję, że po publikacji tego zdjęcia, słupki popularności Trumpa jeszcze bardziej wzrosną, a są one już na rekordowo wysokich poziomach.
Ogólnie muszę napisać, że plan Sorosa i globalistów, żeby wykluczyć Trumpa z wyborów, na ten moment nie działa, przynosi odwrotne efekty od zamierzonych. Trump jest silniejszy niż wszyscy inni razem wzięci. Dobra wiadomość jest też taka, że Soros planu B nie ma, a nawet jakby by miał, to wdrożyć go nie można, bo byłaby to jeszcze większa katastrofa. Obnażyłaby tych ludzi tak bardzo, że CNN zmieniłby się w “Weather Channel” ze wstydu.
Warta uwagi jest też taktyka, jaką zamierza przyjąć Trump w sprawie z DC. Adwokaci planują zrobić z niej “show” o oszustwie wyborczym. Obrona już zapowiedziała, że powoła świadków, by pokazać dowody oszustwa z ostatnich wyborów 2020. Wymieniany jest nawet film “2000 mules”: to ma być ta “karta Trumpa”, którą były prezydent trzyma w rękawie i zamierza użyć podczas tej sprawy. Dodać do tego należy milionowe łapówki Bidena z ukraińskiej firmy Burisma. To też zamierzają przedstawić w sądzie adwokaci Trumpa. Oczywiście wszystko to będzie się działo podczas prawyborów na oczach wyborców w całych Stanach Zjednoczonych, także wszystko dopiero przed nami.
Sam jestem ciekawy, jak to się skończy. Prokuratura rzuciła kulkę śniegu, teraz poleci lawina, która zmiecie wszystkich z Bidenami wyłącznie. Zapowiada się naprawdę ciekawy sezon wyborczy w USA.
– Artur Kalbarczyk