Ciemna strona Donalda Trumpa
Reading Time: 2 minutesTemat niedawnego zamachu na Donalda Trumpa uruchomił wymianę ciekawych materiałów. Jeden z nich udostępniłem we wpisie. Jak widać, nie utożsamiam się z nikim, ani z niczym. Jednak najgorsze, co można robić, to bezmyślnie podążać za tłumem, bez względu na slogany jego uczestników. Nigdy nie idź za tłumem, za modą. Polegaj wyłącznie na własnym rozsądku i prywatnej ocenie sytuacji. Opuść wszelkie grupy na Facebooku, jeśli nie chcesz, by twoja percepcja została uprowadzona.
Jeśli ktoś naprawdę siedzi w temacie masonerii i czyta nieco poważniejsze publikacje niż tylko wypociny lipnych uświadamiaczy na Facebooku, to wie, że na górze nie ma jedności. Istnieje kilka zwalczających się frakcji, a masoneria rytu szkockiego od zawsze stoi w ostrym konflikcie z masonerią rytu francuskiego czy skandynawskiego. Oni się tam wszyscy nienawidzą i wyrzynają od wieków. Właśnie dlatego część Brytyjczyków zerwała się ze smyczy króla i założyła USA.
Poniższy materiał, choć rzuca wyraźny cień na Donalda Trumpa, niewiele w moim przypadku zmienia. Nadal uważam, że społeczeństwu zostaje wybierać mniejsze zło. Ustrój demokratyczny niestety będzie trwać nieprzerwanie przez najbliższe dwieście lat. Obrażanie się na niego, bojkotowanie i udawanie, że nie istnieje, jest postawą dziecka.
Szanuję autorkę filmu za to, że potrafiła zrobić go bez fanatyzmu i zacietrzewienia, ale dostrzegam tu jeden słaby punkt. Posiłkowanie się materiałami CNN, Sky News lub jakiegokolwiek innego medium głównego ścieku jest słabe. Taka rada na przyszłość, jeśli ktoś naprawdę chce być wiarygodnym.
Społeczeństwo może jeszcze wybrać między masonerią konserwatywną a postępową, między ochroną życia ludzkiego a zabijaniem, między tradycyjnym modelem rodziny a zboczeniem, między normalnością a satanizmem. To jest wbrew pozorom proste. Tylko dlatego głosowałbym na Trumpa, dobrze wiedząc o jego mrocznej przeszłości i dziwnych powiązaniach.
Nikt niezależny nigdy nie będzie prezydentem USA, więc oczekiwanie tego od Trumpa jest niepoważne. Ludzkość jeszcze ma wybór, choć niebawem może go już nie mieć. Jesteśmy na wojnie z neokomunizmem, a stawką w grze jest wolność, życie i normalność. To może być ostatnia wojna, jaką stoczymy.