typex.info

NWO

Przyczyna bezczelności Zełenskiego

Reading Time: 3 minutesPotężne zaplecze finansowe.

9/03/25 3 min

Przyczyna bezczelności Zełenskiego

Reading Time: 3 minutes

Niebywała arogancja Zełenskiego podczas spotkania z Trumpem w Białym Domu zszokowała nawet Piotra Kraśkę i wielu innych naganiaczy establishmentu w Polsce i na świecie. Dlaczego Zełenski potraktował Trumpa jak nieistotnego? Nie może być mowy o przypadku, nie na tym poziomie. Za jego arogancją stoi ukryta sieć finansowa.

Zełenski wykazał się wyraźną arogancją i lekceważeniem, traktując Trumpa tak, jakby ten nie miał żadnego realnego wpływu na strategię ukraińskiej wojny. Pomimo wyraźnego stanowiska Trumpa w sprawie zmniejszenia wsparcia USA Zełenski nie wykazywał żadnych oznak zaniepokojenia, jakby finansowanie Ukrainy przez USA było kwestią drugorzędną.

Wiceprezydent Vance zwrócił wręcz uwagę na niestosowny ton Zełenskiego, ale ukraiński przywódca zdawał się robić to celowo, tak jakby chciał skierować do niego pewne przesłanie. Nasuwa się więc pytanie: Dlaczego Zełenski czuje się tak pewnie? Kto za nim stoi? Odpowiedzi, jak zawsze, trzeba szukać, idąc śladem pieniędzy. Wiele raportów wskazuje bowiem, że miliardy dolarów wysłanych do Ukrainy na wsparcie wojskowe zniknęły lub pozostają nierozliczone.

Audytom Pentagonu nie udało się prześledzić ogromnej części pomocy wojskowej i finansowej udzielonej Ukrainie od roku 2022. Nawet media głównego nurtu, takie jak CBS i Washington Post, przyznały, że jedynie 30% amerykańskiej pomocy wojskowej faktycznie dociera na linię frontu. Z przekazanych przez Kongres 350 mld dolarów trafiło na Ukrainę zaledwie 100 mld.

Kilku amerykańskich kongresmenów zażądało przejrzystości, powołując się na obawy, że działania wojenne wykorzystuje się do masowej operacji prania pieniędzy. Jeśli więc pieniądze nie docierają do ukraińskich żołnierzy, to dokąd trafiają?

Wszystko wskazuje na to, że do rodziny Rothschild i Larry’ego Finka, prezesa korporacji BlackRock. To wyjaśniałoby, dlaczego BlackRock ogłoszono głównym zarządcą odbudowy Ukrainy po wojnie. Powtarzający się schemat w ukraińskich przepływach finansowych wskazuje na zachodnie prywatne sieci finansowe, w szczególności te powiązane z rodziną Rothschildów oraz bliskimi im elitami bankowymi.

Obecny rząd ukraiński otrzymywał zorganizowaną pomoc finansową od grup finansowych powiązanych z dynastią Rothschild co najmniej od 2014 roku, to jest od przewrotu na majdanie i obalenia rządu Wiktora Janukowycza. Główne ukraińskie aktywa (ziemia, zasoby i przemysł) są wykupywane przez międzynarodowe podmioty finansowe, z których wiele ma powiązania z tymi samymi dynastiami bankowymi.

Raporty organów nadzoru finansowego sugerują, że duże sumy zachodniej pomocy trafiają na prywatne konta, podmioty offshore i fundusze uznaniowe kontrolowane przez wewnętrzny krąg Zełenskiego. Jeśli prezydent Ukrainy ma zabezpieczenie finansowe poza oficjalnymi funduszami państwowymi, to mamy odpowiedź, dlaczego nie obawia się utraty amerykańskiego wsparcia wojskowego.

Zełenski nie jest zależny wyłącznie od oficjalnej pomocy USA. Ma alternatywę w osobie sponsorów finansowych, którzy zapewniają, że niezależnie od decyzji Trumpa jego osobiste interesy pozostaną nietknięte. Wojna stała się więc nie tyle operacją wojskową, co finansową. Ponieważ miliardy dolarów są przekierowane do prywatnych sieci, zakończenie walk oznaczałoby przerwanie lukratywnego przepływu pieniędzy. Mamy tu zatem dokładnie ten sam mechanizm, jaki przyświecał wojnie w Wietnamie, która miała trwać tak długo, jak to możliwe.

Pewność siebie Zełenskiego sugeruje, że kluczowe elementy zachodniej elity finansowej chronią go niezależnie od tego, co zrobi Biały Dom. Jego zachowanie podczas spotkania z Donaldem Trumpem najwyraźniej było celowym posunięciem, aby zasygnalizować, że nie jest związany decyzjami Waszyngtonu. Co to oznacza dla przyszłości?

Jeśli USA przeprowadzą dochodzenie w sprawie brakujących funduszy wojennych, może to wywołać ogromny skandal korupcyjny dotykający zachodnich elit oraz ukraińskich urzędników. To jednak jest najmniejszy problem. Głównym wyzwaniem dla Trumpa będzie nie tylko odcięcie wsparcia wojskowego dla skorumpowanych urzędników Ukrainy, ale przede wszystkim demontaż sieci finansowych, które chronią Zełenskiego i jego ludzi przed konsekwencjami. A to będzie bardzo trudne, jako że tutaj wchodzimy już na przeciwny Trumpowi teren głębokiego państwa, macierzy globalizmu.

Jeśli Trump się wycofa, to czy sieci powiązane z Rothschildem wkroczą bezpośrednio, aby wesprzeć Ukrainę? A może cała struktura upadnie? Bez względu na okoliczności wyraźnie widać, że prawdziwa wojna nie toczy się na polu bitwy, ale na zapleczu finansowym, zaś Zełenski, wspierany przez ukryte siły, uprawia bardzo niebezpieczną grę, tak dla Ukrainy, jak i reszty świata.

źródło: https://dosadinews.net/