Trzęsienie ziemi czy zamach?
Reading Time: 4 minutesWczesnym rankiem 6-go lutego 2023 na granicy turecko-syryjskiej wystąpiło trzęsienie ziemi. Hipocentrum znajdowało się w odległości 33 km od tureckiego miasta Gaziantep na głębokości 17,9 km pod ziemią, a magnituda wynosiła 7,8. Wstrząsy wtórne osiągały magnitudę do 6,7. Było to (obok trzęsienia ziemi z 1939 roku) najsilniejsze trzęsienie ziemi w historii tureckich pomiarów.
Tego samego dnia o godzinie 13:24 czasu miejscowego odnotowano (już podczas akcji ratunkowych) drugą falę wstrząsów o magnitudzie 7,7 z epicentrum ok 79 km na północny wschód od miasta Kahramanmaraş. Silne wstrząsy nawiedziły także północno-zachodnią Syrię. W wyniku kataklizmu zginęło ponad 16 tysięcy osób w obu krajach.
Tyle oficjalnego przekazu, a teraz do rzeczy. Istnieje kilka dziwnych okoliczności pozwalających pokusić się o tezę, że tak naprawdę nie było to naturalne zjawisko tylko działanie celowe. Tuż przed tragedią oficjele rządu USA wyrażali swoją wściekłość na układanie się Turcji z Rosją i Iranem w sprawie Syrii. Przypominam, że w Syrii od 2011 roku trwa wojna domowa między siłami wiernymi prezydentowi Baszszarowi al-Asadowi (wspieranymi przez Rosję i Iran) a zbrojną opozycją oficjalnie wspieraną przez USA.
Na trzy dni przed kataklizmem holenderski geolog, Frank Hoogerbeets, “przepowiedział” trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii. “Prędzej czy później w tym regionie (południowo-środkowa Turcja, Jordania, Syria, Liban) dojdzie do trzęsienia ziemi o sile ~M 7.5. Te trzęsienia zawsze są poprzedzone krytyczną geometrią planetarną” – napisał w piątek 3 lutego 2023.
Z biografii tego “naukowca” wynika, że pracuje dla holenderskiego Solar System Geometry Survey (SSGEOS). Według opisu “SSGEOS to instytut badawczy zajmujący się monitorowaniem geometrii między ciałami niebieskimi, która może skutkować większą aktywnością sejsmiczną i innymi efektami fizycznymi”. Innymi słowy jest to kolejny, kłamliwy, rządowy ośrodek “badawczy” poświęcony masowemu praniu mózgów w celu instalowania kosmicznych bzdur, w tym przypadku “wpływu układu planet na ruchy tektoniczne Ziemi”. Nie ma i nigdy nie było takiej zależności z wiadomych Ci powodów, a wszelkie tego typu instytuty służą wyłącznie uwiarygodnianiu bądź tuszowaniu (w zależności od sytuacji) działań międzynarodowych agencji rządowych.
Amerykańskie wojsko dysponuje całym arsenałem rozmaitych technologii i broni energetycznych pozwalających symulować kataklizmy naturalne. Jedną z nich jest HAARP (High Frequency Active Auroral Research Program). Projekt ten sponsorowany jest przez Siły Powietrzne i Marynarkę Wojenną USA, a także Agencję Zaawansowanych Projektów Badawczych Obrony (DARPA) i Uniwersytet Alaski w Fairbanks. Początkowym celem programu HAARP miało być badanie jonosfery, ale błyskawicznie przekształcił się w eksperymenty pogodowe. Najprawdopodobniej skutkiem tych manipulacji był huragan Katrina z 2005 roku, który zmiótł z powierzchni Ziemi Nowy Orlean.
Z powodu braku rozumienia mechanizmów działania znacznie mniej mówi się o zdolności HAARP i innych superbroni do wywoływania trzęsień ziemi, osuwisk, zapadlisk, lawin śnieżnych, a nawet aktywacji wulkanów. Nawet osoby wtajemniczone nie są w stanie wyjaśnić i zrozumieć wszystkich aspektów owych projektów. Programy wojskowe prowadzone w takich miejscach jak Los Alamos National Laboratory czy US Air Force są utajnione, a zatrudnieni tam ludzie pracują wyłącznie nad ściśle określoną częścią projektu, nie wiedząc, co robią pozostali koledzy w innym pokoju. Następnie wszystkie wyniki są składane w całość przez osoby nieznające szczegółów, a produktem końcowym jest właśnie określona superbroń energetyczna.
Kluczowym kryształem tworzącym pasma górskie i szczeliny uskokowe (znajdujące się w płytach tektonicznych) jest kwarc oraz kalcyt (głównie w skałach osadowych). Te dwa typy kryształów występują w strukturze heksagonalnej i wykazują znaczny potencjał rezonansowy za sprawą owej struktury. Zależność pomiędzy dużymi ilościami kwarcu a trzęsieniami ziemi została zbadana przez Antohny’ego Lowrey’a i Martę Pérez-Gussinyé, a ich praca ukazała się w Nature Journal w 2011 roku. Wynika z niej, że minerały kwarcowe i kalcytowe generują rezonans (drgania) w wyniku nieregularności magnetosfery oraz modyfikacji sąsiednich częstotliwości elektromagnetycznych (EMF), w szczególności fal o ekstremalnie niskiej częstotliwości (ELF). Wynika z tego, że można sztucznie wygenerować trzęsienie ziemi bądź osuwisko w niemal dowolnym regionie świata bogatym w kwarc. Poniższe nagranie pozwoli Ci nieco zrozumieć, w jaki sposób można wywołać trzęsienie ziemi.
Moim skromnym zdaniem nie byliśmy świadkami katastrofy naturalnej tylko swego rodzaju lekcji pokory udzielonej przez USA mniej zaawansowanemu technologicznie “koledze” z NATO. Celowe wyburzenie WTC udowodniło, że ci ludzie nie cofną się przed niczym, nawet zabijaniem własnych obywateli. Nie przejmujcie się jednak za bardzo tym wpisem – w końcu to tylko kolejna teoria spiskowa.