typex.info

ZIEMIA

Woda jest twardym dowodem na płaskość Ziemi

Reading Time: 3 minutes Natura wody wyklucza kulistość Ziemi.

25/11/22 3 min

Woda jest twardym dowodem na płaskość Ziemi

Reading Time: 3 minutes

Naturalną właściwością fizyczną wody i innych płynów jest znajdowanie swojego poziomu i pozostanie w nim. Jeśli dowolny płyn wprawimy w ruch, będzie on trwał aż do przywrócenia poziomu. Jeśli wodę się spiętrzy, a potem uwolni, jej naturą jest błyskawiczne zalanie wolnej przestrzeni za tym spiętrzeniem i jak najszybsze znalezienie kolejnego poziomu.

Jeśli Ziemia jest rozległą płaszczyzną, wtedy ta fundamentalna fizyczna właściwość cieczy, które szukają poziomu i w nim pozostają, jest spójna z doświadczeniami i zdrowym rozsądkiem. Jeżeli jednak Ziemia jest ogromną sferą obracającą się w nieskończonej przestrzeni, to prawdziwie poziome i spójnie płaskie powierzchnie po prostu nie istnieją. Co więcej, jeżeli Ziemia jest kulista, wówczas powierzchnie ziemskiej wody, włączając w to masy oceaniczne, musiałyby utrzymywać pewien stopień wypukłości. Jednak jest to całkowicie sprzeczne z naszymi obserwacjami i badaniami.

„Powierzchnia każdej wody, jeśli nie jest poruszana czynnikami naturalnymi jak wiatry, pływy, trzęsienia ziemi itd., jest doskonale pozioma. Zmysł wzroku dowodzi tego każdemu nieuprzedzonemu i rozsądnemu umysłowi. Czy każdy tak zwany naukowiec, który uczy, że Ziemia jest wirującym globem, może wziąć cały nawał płynnej wody, zakręcić nim tak by stał się okrągły? Nie może. Zatem kompletnie niemożliwym jest dowiedzenie, że ocean jest wirującą okrągłą częścią kulistej Ziemi, która pędzi przez przestrzeń z prędkością kłamliwie podaną przez fałszywych filozofów”.
– William Thomas Wiseman „Ziemia, nieregularna płaszczyzna” (oryg. “The Earth An Irregular Plane”)

Jeżeli mieszkalibyśmy na wirującej kulistej Ziemi, każdy staw, jezioro, bagno, kanał i inny duży zbiornik stojącej wody, musiałby posiadać lekkie wybrzuszenie lub półokrąg zawijający się w dół z centralnego szczytu. Skoro Ziemia ma w obwodzie 25 tysięcy mil (jak NASA i współcześni astronomowie twierdzą), wówczas (jak każe trygonometria) powierzchnia wszystkich stojących wód musiałaby się zakrzywiać w dół o osiem cali na milę pomnożone przez kwadrat odległości. To znaczy, że wzdłuż sześciomilowego kanału stojącej wody Ziemia obniżałaby się sześć stóp (182 cm) na każdym z jego końców. Jednak niczego takiego nigdy nie zaobserwowano.

Dr Samuel Rowbotham

Taki eksperyment został przeprowadzony na korzyść prawdziwej nauki i na szkodę nowoczesnej pseudonaukowej astronomii.  W Cambridge, w Anglii, znajduje się dwudziestomilowy kanał Old Bedford, który biegnie w prostej linii przez bagnisty teren nazywany płaszczyzną Bedford. Woda nie jest tam zatrzymywana przez żadne śluzy czy zastawki i pozostaje nieruchoma, co sprawia, że idealnie nadaje się do zbadania, czy jakikolwiek stopień wypukłości lub krzywizny rzeczywiście istnieje.

Pod koniec XIX wieku, Dr Samuel Rowbotham, znany wyznawca idei płaskiej ziemi i autor wspaniałej książki: „Ziemia nie jest globem! Doświadczalne dochodzenie dotyczące prawdziwego kształtu Ziemi: Dowiedzenie, że jest płaszczyzną niewykonującą ruchu wokół własnej osi i ruchu orbitalnego; oraz, że jest jedynym światem materialnym we wszechświecie!” (dawniej bywały takie długie, opisowe tytuły książek), udał się na równinę Bedforda i przeprowadził tam serię doświadczeń, by stwierdzić, czy powierzchnia stojącej wody jest płaska czy wypukła. Jak łatwo można się domyślić, żadnej krzywizny nigdy nie uświadczył. Najpewniej dlatego, że jej po prostu nie ma.