typex.info

OPINIE

Wojna Rosji z Ukrainą to Covid 2.0

Reading Time: 3 minutes Gra ta sama, tylko plansza inna.

8/05/23 3 min

Wojna Rosji z Ukrainą to Covid 2.0

Reading Time: 3 minutes

Dawno, dawno temu świat opanowała epidemia strasznej choroby zakaźnej. Choroba była tak potężna, że nawet grypę wyparła. Przez dwa lata wszystkie media świata nie mówiły o niczym innym. Jednak w pewnym momencie ludzkość zorientowała się, że tajemnicza zaraza ma dokładnie taki sam wskaźnik śmiertelności jak grypa. Rozłoszczone społeczeństwo zaczęło gremialnie wychodzić na ulice, cywilizacji zachodniej groziła zapaść strukturalna.

Tak oto nagle, pewnego lutowego dnia 2022 roku, zaraza skończyła się. Po prostu – zniknęła, wyparowała, odleciała na księżyc. Było to bardzo niespodziewane i zaskakujące, ale najwyraźniej niezbadane są wyroki opatrzności. Tego samego dnia zaczęła się bowiem kolejna zaraza – najazd Hunów na Bogu ducha winnych Kozaków. Świat jakby automatycznie przeszedł z jednego trzęsienia ziemi w kolejne. Media momentalnie porzuciły rzeczoną chorobę, bidulę, i jęły się zajmować nowym zagrożeniem.

Hunowie przyjęli dość zastanawiającą strategię. Przypuścili szturm na stolicę podbijanego kraju, ale wycofali się wpół drogi pojąwszy, że brakuje im jakieś sto tysięcy ludzi. Dysponowali jednym z najlepszych wywiadów na świecie, ale tego akurat nie zdołali przewidzieć. W milczeniu przypatrywali się, jak z Polinu i Imperium Osmańskiego płyną do Kozaków miliony ton sprzętu i broni – karabiny, amunicja, wyrzutnie rakiet, paliwo, a potem czołgi i samoloty. Hunowie mogli te posiłki unieszkodliwiać atakami myśliwców bądź rakietami dalekiego zasięgu, ale z jakiegoś powodu nie chcieli. Niech się przeciwnik w spokoju umacnia.

amerykańskie korporacje rozgrabiają Ukrainę

Chazarskie imperium po drugiej stronie oceanu narzuciło całemu światu straszliwe sankcje – od Hunów kupować ropy nielzja – poważnie grozili paluchem. Jednakoż, kiedy szum medialny nieco ucichł, skupowali ichnią ropę za pośrednictwem Hindusa, z ominięciem własnych sankcji. W tym samym czasie Kozacy byli już tak umęczeni, że otwarli sezon ligi piłkarskiej, a potem zalali sąsiednie kraje zbożem, niszcząc im lokalne rynki rolne.

Nieco wcześniej rzekomo Hunowie zdetonowali prywatne gazociągi na Bałtyku, żeby pozbawić się własnego źródła dochodu. Uznali, że mają dość pieniędzy, i projekt, który budowali latami, ot tak wysadzili w powietrze. “Dowodów brak, ale sabotaż Hunów to najpoważniejszy trop”. “To Hunowie zrobili, bo… mieli taką możliwość”. Media jak zwykle stanęły na wysokości zadania.

gazociągi Nord Stream 1 i 2 zostały wysadzone przez amerykańskich i ukraińskich komandosów

Zaraz potem nastąpił kolejny niespodziewany zwrot akcji – wyciekły tajne dokumenty Pentagonu. A w nich pisujo, że Kozacy nieprzygotowani, że niedoposażeni, że znacznie wincyj piniendzy trza łożyć, bo gotowi niczym kawki paść. Jużci środki zbierać, bidakom natychmiast na front wysyłać! Wszak walczą za wolność naszą i waszą.

Jednak to wszystko nic w porównaniu z najnowszym. Co to się stanęło… łolaboga! Drony Kreml ostrzeliwujo! Toż to chazarsko-kozackie łapy aż tutaj sięgajo, trza koniecznie coś z tym zrobić. A może to nie jankesy, tylko sami Hunowie fałszywą flagę wieszajo, by prowojenne decyzje w narodzie wywołać? Myśl o tym, zajmuj się tym, człowiecze…

Niech się dzieje, niech się kręci, niech lud ciemny żyje spektaklem, farsą tak żałosną, że dolną część ciała ściska. Kiedy oczy całego świata gapią się na fajerwerki, Ty w tym czasie spójrz w odwrotnym kierunku, bo najpewniej właśnie tam odbywa się sztuczka, tam jest ten ptaszek schowany. Im bliżej podejdziesz z lupą do systemu, tym wyraźniej zauważysz, że flagi nie grają. Światem nie rządzą politycy. Nie chodzi też o państwa jako takie ze swoimi sztandarami i oficjalną polityką zagraniczną. To wszystko jest tylko fasadą, grą pozorów na gigantycznej scenie.

światem rządzą anonimowi miliarderzy należący do tajnych stowarzyszeń

Kiedy ludzkość zajmuje się śledzeniem doniesień z frontu, giełdy czy posiedzeń sejmowych, obserwując “nienawidzące się” strony, faktyczne decyzje zapadają w ciszy gabinetów bez kamer i świadków. Kto naprawdę rządzi światem? Przecież nie te pajace z telewizorni. Kto więc? Wystarczy zaczaić się przy wjeździe do garażu podziemnego i obserwować persony zjeżdżające na spotkania Rady Stosunków Międzynarodowych, Grupy Bilderberg, Komisji Trójstronnej czy IMF. A tam, niespodziewanie, są wszyscy – Amerykanie, Rosjanie, Chińczycy, Izraelczycy, Arabowie, Japończycy, Brytyjczycy, Niemcy, Francuzi – i jakoś dziwnie wszyscy oni zawsze potrafią się dogadać. Na wojnie zabijają się ludzie, którzy się nie znają w imię interesów ludzi, którzy się znają, ale nie zabijają.