Dzień hańby
Reading Time: 4 minutesW środę, 5-go kwietnia 2023, tak zwany prezydent Polski, Andrzej Duda, odznaczył Orderem Orła Białego prezydenta Ukrainy – Wołodymira Zelensky’ego. Jest to najstarsze i najwyższe odznaczenie państwowe Rzeczypospolitej Polskiej nadawane za znamienite zasługi cywilne i wojskowe dla pożytku państwa polskiego. Nie ma ważniejszego odznaczenia w naszym kraju – Order Orła Białego to największy zaszczyt, jakiego można dostąpić w Polsce.
Teraz na chłodno zastanówmy się, kto go otrzymuje. Zawodowy aktor na usługach oligarchy medialnego, Ihora Kolomojsky’ego, będącego z kolei marionetką Waszyngtonu. Dyktator, który bezprawnie zamknął nieprzychylne mu stacje telewizyjne, portale i gazety. Facet, który jeszcze na długo przed wybuchem wojny wypuścił z więzień morderców i gwałcicieli, dał karabiny do ręki i wysłał na Krym, do Ługańska i Doniecka, by “walczyli za Ukrainę” – czytaj: prześladowali i zabijali rdzenną ludność rosyjskojęzyczną.

Wolodymir Zelensky jest zbrodniarzem wojennym, przestępcą podatkowym i despotą, który bezwzględnie rozprawił się z opozycją swojego kraju. W serialu fabularnym „Sługa Ludu” wcielił się w rolę nauczyciela szkoły średniej, który niespodziewanie został Prezydentem Republiki i walczył z korupcją w polityce. 57-odcinkowy serial telewizyjny, który Zelensky wyprodukował i w którym wystąpił, świadczy o tym, że rządzące krajem elity zaplanowały jego kandydaturę na prezydenta Ukrainy i zorganizowały w ten sposób dwuletnią kampanię wyborczą.
Nieprzypadkowo arcybiskup Carlo Maria Vigano napisał: “Zamieszanie medialne, jakie wywołał Zelensky dzięki serialowi telewizyjnemu, przyniosło mu ponad dziesięć milionów zwolenników na Instagramie i stworzyło przesłanki do założenia partii politycznej pod nazwą Sługa Ludu, której członkiem jest również Iwan Bakanow, dyrektor generalny i udziałowiec (wraz z samym Zelenskim i oligarchą Kołomojskim) Studia Kvartal 95 oraz właściciel sieci telewizyjnej TV 1+1. Zelenski jest sztucznym produktem, medialną fikcją, operacją manipulacji konsensusem, dzięki której udało się stworzyć w zbiorowej wyobraźni Ukraińców postać polityczną, która w rzeczywistości, a nie w fikcji, zdobyła władzę.

Zaledwie miesiąc przed zwycięskimi wyborami 2019 roku Zelensky sprzedał swojemu przyjacielowi firmę Kvartal 95 Studio, wciąż szukając sposobu na uzyskanie dochodów, których oficjalnie zrzekł się na rzecz rodziny. Tym przyjacielem był Serhij Szefir, który później został mianowany jego doradcą przy stołku prezydenckim. Sprzedaż udziałów odbyła się na rzecz Maltex Multicapital Corp. – spółki należącej do Szefira i zarejestrowanej na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych.
Obecny prezydent Ukrainy promował swoją kampanię wyborczą za pomocą co najmniej niepokojącej reklamy, w której trzymając w ręku dwa pistolety maszynowe, strzelał do członków parlamentu, wskazanych jako skorumpowanych lub uległych wobec Rosji. Walka z korupcją, o której trąbił ukraiński prezydent w roli Sługi Ludu, nie odpowiada jednak obrazowi, jaki wyłania się z tzw. dokumentów Pandory. Wynika z nich, że w przeddzień wyborów zostało mu wypłacone 40 mln dolarów przez żydowskiego miliardera Kołomojskiego za pośrednictwem kont w rajach podatkowych.

W ojczyźnie wielu oskarża go o to, że odebrał władzę prorosyjskim oligarchom nie po to, by dać ją narodowi ukraińskiemu, ale raczej po to, by wzmocnić własną grupę interesów i jednocześnie usunąć swoich politycznych przeciwników. Usunął ministrów starej gwardii, przede wszystkim potężnego ministra spraw wewnętrznych, Arsena Awakowa. Ordynarnie odesłał na emeryturę prezesa Sądu Konstytucyjnego, który pełnił wobec niego rolę kontrolną. Zamknął siedem opozycyjnych kanałów telewizyjnych.
Zelensky aresztował i oskarżył o zdradę Wiktora Medwedczuka – lidera partii Platforma Opozycji – Za Życiem, drugiej po Słudze Ludu partii w ukraińskim parlamencie. Postawił również przed sądem byłego prezydenta Poroszenkę, który był podejrzliwy wobec wszystkich z wyjątkiem tych, którzy dogadywali się z Rosjanami lub ich przyjaciółmi. Burmistrz Kijowa, popularny były mistrz świata w boksie Witalij Kliczko, został poddany kilku rewizjom i konfiskatom. Krótko mówiąc, wydaje się, że Zelensky chce pozbyć się wszystkich, którzy nie zgadzają się z jego polityką” – pisze Vigano.
Dodałbym do tego fakt, że Zelensky nigdy nie odciął się kultu Stepana Bandery – kata Polaków. Nigdy nie przeprosił za zbrodnie ukraińskie na narodzie polskim na Wołyniu, nawet w żaden sposób się do nich nie odniósł. Od samego początku trzyma z opcją skrajnie nacjonalistyczną, grając w jednej drużynie z neonazistowskimi ugrupowaniami: Swoboda i Prawy Sektor.

I teraz ktoś taki dostępuje największego zaszczytu w Rzeczpospolitej Polskiej, otrzymując Order Orła Białego – najwyższego odznaczenia, jakim dysponujemy. Order mający trafiać wyłącznie w ręce ludzi nieskazitelnych – tych, którzy w najbardziej spektakularny sposób przyczynili się dla dobra i rozwoju Polski. Najwspanialszy medal Rzeczpospolitej przyznali komuś, kto nigdy nic dla Polski nie zrobił i kto od samego początku pluje nam w twarz, pielęgnując kult mordercy Polaków – Stepana Bandery.
To bardzo smutny dzień dla Polski i narodu Polskiego, dzień hańby. To kolejny akt zdrady naszego rządu wobec suwerena, któremu miał służyć. Niestety kolejny raz przekonaliśmy się o tym, że polski rząd jest polski tylko z nazwy. Obecnie jesteśmy po prostu niezatapialnym lotniskowcem armii amerykańskiej, a naszą jedyną rolą jest służenie jankeskiemu władcy, który wojnę na Ukrainie sprokurował i zaplanował już w 2014 roku, obalając rząd Janukowycza.