Stań się znowu dzieckiem
Reading Time: 4 minutesKażde z nas kiedyś było dzieckiem. Nie pozwól na to, by źle rozumiana dorosłość i skorumpowany system do reszty odebrały Ci tamtą dziecięcą radość i spontaniczną potrzebę samodzielnego poznawania świata. Matrix wmówił Ci, że pewna tajemnicza grupka ludzi ma dostęp do jakiejś tajemnej wiedzy, dzięki czemu był w stanie nafaszerować twoją głowę gigantycznym stosem bzdur, ale teraz możesz wyrzucić je wszystkie do śmietnika i poznawać świat na nowo oczami dziecka, które szczęśliwie nigdy nie zostało dotknięte cywilizacyjną chorobą i które nadal w Tobie żyje.
Na początek wyłącz telewizor. Odetnij się od wszelkich “serwisów informacyjnych”, które z informacją nie mają nic wspólnego. Najwyższy czas zrozumieć, że dziennikarstwa już nie ma. Media służą tylko i wyłącznie profilowaniu społecznemu. Jeśli za jakąś redakcją stoi wydawca z wagonem pieniędzy, to możesz być pewien, że partycypuje w systemie i będzie kłamać w zależności od potrzeb.
Po wyłączeniu telewizora skasuj zakładki do mainstreamowego ścieku. Szerokim łukiem omijaj portale z logiem TVP, TVN, Polsatu, Onetu, Interii, Wirtualnej Polski, Gazety Wyborczej i całej reszty podłych kłamców i manipulantów. Wypłucz truciznę, jaką sączyli Ci do mózgu przez te wszystkie lata. Zaręczam, że karmili Cię iluzją, profilowaniem, programowaniem. Zostaw systemowych “ekspertów” od siedmiu boleści, niech się dalej taplają w swoim bagnie, ale już bez widowni. To nie są żadni specjaliści, to zwykli najemnicy.
Krok trzeci – zapomnij wszystko, czego Cię “nauczono”. Porzuć tych wszystkich quasi naukowców, medycznych hochsztaplerów i astronomicznych kapłanów. Uświadom sobie, jak małą wiedzę ogólnomedyczną posiada twój lekarz rodzinny. Nigdy więcej nie zaśmiecaj swojego umysłu kanałami pokroju Discovery Channel, National Geographic, Planete czy History. To nie jest nauka, to fantastyka naukowa, baśnie tysiąca i jednej nocy, mitologia pisana przez globalistów, bankierów, agencje rządowe, etatowych kłamców, Hollywood i korporacje.
W 1855 roku pewien amerykański chłopiec zaczął chodzić do szkoły podstawowej. Lubił zdobywać wiedzę na własną rękę, jednak w szkole starano się na siłę wpajać mu wiadomości, których mimo obawy przed chłostą nie potrafił zapamiętać. Nietypowe i dociekliwe pytania, jakie zwykle zadawał, wywoływały regularny gniew nauczycieli i bezbrzeżne rozbawienie rówieśników.
Chłopiec interesował się wszystkim, tylko nie tym, co trzeba. W konsekwencji na zajęcia przychodził zawsze nieprzygotowany, więc wciąż dostawał same dwóje. Wszystko to sprawiło, że stał się najgorszym uczniem w klasie i po roku zarząd szkoły postanowił się go pozbyć. Kiedy wychowawca klasy wypełniał wniosek o usunięcie go z placówki, napisał “Nigdy się niczego nie nauczy”. Tym wyrzuconym chłopcem był Thomas Edison. Czy łapiesz już, o co mi chodzi?
Wyzwól się z iluzji kultury, oderwij od systemu. Zaufaj własnemu rozumowi, własnym zmysłom, intuicji. Spójrz wokół i odpowiedz samemu sobie na następujące pytania:
Co widzę?
Co słyszę?
Co czuję?
Jedyną drogą dotarcia do prawdy jest bezpośrednie doświadczenie – TWOJE doświadczenie. Cała reszta to legendy, domysły, wyobrażenia, plotki, propaganda, wielowiekowe kłamstwa, przeinaczenia, nieporozumienia, wielopoziomowa zabawa w głuchy telefon.
Stąpaj twardo po ziemi, weryfikuj fakty. Regularnie rób pokerowe ‘sprawdzam’. Niezwykle szybko się przekonasz, że w systemowej iluzji król zazwyczaj jest nagi. Zarówno matriksowe bateryjki, jak i wiele osób potencjalnie wybudzonych, bardzo lubi rzucać hasłami bez pokrycia. W takich sytuacjach domagaj się dowodów na forsowane przez nich tezy. Najczęściej odpowie Ci milczenie albo rozpaczliwie rzucone szyderstwo, dlatego że oni nie mają żadnych dowodów. Po prostu powtarzają posłyszane wcześniej plotki, które z takiego czy innego powodu się im spodobały.
Trzeba to jednak uszanować, bo każdy ma prawo wierzyć w to, co chce. Każdy ma prawo śnić. Nie wybudzaj nikogo na siłę. Pamiętaj, że śnienie jest przyjemne, budzenie się niestety nie jest.
Zbiór ludzkich wierzeń i przekonań odgrywa tu niezwykle istotną rolę – buduje poczucie bezpieczeństwa. Nikt nie chce, by jego stabilny i przewidywalny świat się rozleciał. Neo po poznaniu prawdy wymiotował i za wszelką cenę chciał wrócić do swojej przytulnej iluzji. Tylko nieliczni są w stanie przejść ten bolesny proces, przeskoczyć pewną barierę mentalną. Kłamstwo jest nam instalowane od pierwszych dni życia, dlatego konfrontacja z prawdą rodzi silny dyskomfort i potężny dysonans poznawczy.
Bądź jak Edison – podążaj własną ścieżką, nie kieruj się opiniami innych nigdy. Nie ulegaj presji, zaufaj przeczuciom, zawsze bądź sobą, choćby wszyscy wokół mieli pękać ze śmiechu. Prawda nie ma żadnego związku z liczbą ludzi, która w coś wierzy. Ludzie śmieją się i szydzą wtedy, kiedy czegoś nie rozumieją, ale od tego nie staną się mądrzejsi. To nie przypadek, że najlepiej sprzedaje się kiczowata muzyka i tandetne filmy. Ale Ty słuchasz jazzu i oglądasz Bergmana.
Szukaj, odkrywaj, błądź. Nie popełnia błędów tylko ten, co nic nie robi. Naucz się ponownie dziwić otaczającym Cię, fascynującym światem, tak jak umiało to robić drzemiące w Tobie dziecko.
Jesteś najlepszym nauczycielem, jakiego kiedykolwiek miałeś. Uwolnij umysł z systemowego niewolnictwa, a na Twojej drodze zaczną pojawiać się rzeczy, o których wcześniej nawet Ci się nie śniło.