To nie gluten jest problemem, tylko glifosat
Reading Time: 2 minutesCoraz więcej ludzi odchodzi od jedzenia pieczywa ze względu na zawarty w nim gluten. Obwinia się go o niekorzystny wpływ na trawienie i przemianę materii oraz cały szereg efektów szkodzących zdrowiu. Jednak to nie gluten stanowi problem, tylko zawarta w pieczywie chemia.
Gluten jest białkiem występującym w pszenicy, życie i jęczmieniu, czyli zbożach najczęściej wykorzystywanych do produkcji pieczywa. Po zjedzeniu produktów mącznych wiele osób doświadcza dyskomfortu i objawów chorobowych, takich jak wzdęcia, biegunki, zaparcia, gazy, zespół jelita drażliwego, uczucie zmęczenia, brak koncentracji, nadmierna senność, stany zapalne, bóle głowy, rozdrażnienie, alergie pokarmowe i choroby autoimmunologiczne.
Jednak nie zawsze tak było. Chleb jest podstawą żywienia niemal wszystkich kultur na Ziemi od dwunastu tysięcy lat i nigdy nie powodował żadnych problemów zdrowotnych. Zawarty w zbożach gluten nadaje mu miękkość i sprężystość, dzięki niemu chleb zyskuje dobry smak. Ludzie jednak stopniowo odchodzą od jedzenia pieczywa, wybierając dietę bezglutenową.
Nie w glutenie czart się chowa
Kilka lat temu zauważono, że objawy tzw. nietolerancji glutenu i celiakii (choroby objawiającej się stanem zapalnym jelit) są identyczne z symptomami pojawiającymi się u zwierząt laboratoryjnych narażonych na glifosaft bez podawania glutenu. Wszystko wskazuje więc na to, że to nie gluten odpowiada za złe samopoczucie po zjedzeniu pieczywa, tylko właśnie glifosat, składnik jednego z najbardziej popularnych środków ochrony roślin – Roundupu.
Według badań, obecność toksycznych herbicydów w pożywieniu uszkadza jelita, zaburza równowagę flory bakteryjnej, hamuje aktywność enzymów cytochromu P450 (celiakia), wypłukuje mikroelementy, odpowiada za niedobory żelaza, kobaltu i miedzi. Herbicydy powodują niedobory aminokwasów m.in tryptofanu, tyrozyny, metioniny i selenometioniny, zmniejszają populację korzystnej flory bakteryjnej. Chemiczne środki ochrony roślin wywołują wszystkie objawy przypisane nietolerancji glutenu i w wielu wypadkach prowadzą do rozwoju celiakii.
Mąka tylko z pierwotnych odmian zbóż
Szacuje się, że 98% światowych upraw to hybrydy GMO. Zboża wykorzystywane w produkcji pieczywa sprzedawanego w sklepach nie mają nic wspólnego ze swoimi oryginalnymi przodkami. Według przeprowadzonych w Niemczech badań, współczesna przecznica potrafi zawierać nawet 23 tysiące szkodliwych białek. Trzeba więc robić wszystko, by unikać spożywania chemii. Pieczywo wyrabiane z pradawnej odmiany mąk nie wywołuje negatywnych objawów zdrowotnych. Musimy jednak najpierw znaleźć osobę, która zajmuje się uprawami ekologicznymi, pozbawionymi herbicydów i innych chemicznych środków ochrony roślin. Pamiętajmy o tym, że popyt kształtuje podaż. Nic się nie zmieni, jeśli ludzie nadal będą kupować trucizny.
